A Wy chcielibyście zabrać fabryczny prototyp na drogę publiczną?
Przed GP Japonii w miniony weekend, Marc Marquez razem z Red Bullem i Repsol Hondą udał się na jedną z najbardziej popularnych tras na świecie. Droga Hakone Turnpike zlokalizowana jest około 90 minut jazdy na południe od Tokio, na wulkanie Hakone. Jeżeli śledzicie japońską motoryzację, to ta droga jest wręcz ikoną. Tutaj kręcono wiele filmów samochodowych i motocyklowych, a przy okazji jest to miejsce nierozerwalnie połączone z japońskim driftem – można nazwać je mekką driftingu.
Marcquez jeździł po tej trasie nie byle czym, bo swoją fabryczną Hondą RC213V! Aby trochę ułatwić zadanie, założono mu opony na deszcz, tak zwane wet’y. Na trasie Hakone Turnpike, zwanej japońskim Nurburgringiem, 25-letni Hiszpan spotkał kilka ikon motoryzacji, jak japoński skuter mleczarza, samochód Hakosuka (piękny, klasyczny Nissan Skyline), Dekotora (widowiskowa, dekorowana ciężarówka), trafiła się też Mazda RX-7 do driftu oraz kilka sportowych motocykli z lat 1980-1990, które być może rozpoznacie.
Drogowy trening najwyraźniej przypadł Marquezowi do gustu, bo w minioną niedzielę na torze Motegi przypieczętował swój 7 tytuł Mistrza Świata! Obejrzyjcie film i zobaczcie kilka wypasionych zdjęć. (Tylko jak Marquez dał sobie radę z tym ogromem śliskich i niebezpiecznych, jesiennych liści na asfalcie?!)