Nie tak wyścigową emeryturę i pracę w roli kierowcy testowego KTM-a wyobrażał sobie wieloletni zawodnik Repsol Hondy w MotoGP. Hiszpan Dani Pedrosa ma przed sobą wielomiesięczną rehabilitację z powodu skomplikowanego złamania prawego obojczyka.
33-latek zaledwie dwa miesiące temu zakończył trwającą 13 lat karierę w MotoGP, jednocześnie obejmując posadę kierowcy testowego austriackiej marki KTM. Hiszpan ma już nawet za sobą pierwsze testy modelu RC16 w Jerez.
Na niecały miesiąc przed oficjalnymi testami MotoGP w Malezji Pedrosa poinformował właśnie, że doznał złamania przewlekłego prawego obojczyka i to w aż dwóch miejscach. Złamanie przewlekłe, inaczej zwane także złamaniem zmęczeniowym, następuje nie wskutek pojedynczego urazu, a przewlekłego przeciążenia.
Jak tłumaczy sam Dani; „Przez lata doznałem w tym miejscu wielu złamań. Po raz ostatni kość był złamana w trzech miejscach, przez co pojawiły się zmiany sklerotyczne. Środkowa część ma ograniczony przepływ krwi, co powoduje osteoporozę, dlatego potrzebne jest skuteczne rozwiązanie, które pozwoli na regenerację kości i powrót do zdrowia”.
Rozwiązaniem tym będzie najpierw operacja polegająca na przeszczepieniu tkanek z wykorzystaniem komórek macierzystych, a następnie wielomiesięczna rehabilitacja.
Niestety oznacza to, że Pedrosa nie będzie mógł wsiąść na swój nowy motocykl na początku tego roku. Kiedy wróci do pracy jako kierowca testowy KTM-a? Tego póki co nie wiadomo.
Trzeba przyznać, że KTM ma wyjątkowego pecha (bo o tym, że pecha do kontuzji ma Pedrosa wszyscy od dawna wiedzą). W końcu decyzja o zatrudnieniu Pedrosy zapadła właśnie po tym, jak latem kontuzji kręgosłupa nabawił się etatowy zawodnik austriackiego zespołu, Pol Espargaro. Chwilę wcześniej, podczas startu z dziką kartą w Grand Prix Niemiec, poważnie kolano uszkodził kierowca testowy i rezerwowy, Fin Mika Kallio, który nie mógł zająć miejsca byłego mistrza świata Moto2 i przez pół roku kontynuować programu testowego. W efekcie w GP Austrii wystartował tylko Bradley Smith, a na Silverstone Hiszpana zastępował Loris Baz.
Teraz, gdy KTM wreszcie pozyskał kierowcę testowego z najwyższej półki, a do tego drugiego testera wspomagającego Mikę Kallio, Pedrosa już po pierwszych testach musi zsiąść z motocykla.