Barbera w offroadzie złamał lewą nogę i niestety może ominąć trzy najbliższe rundy.
W piątkowym treningu offroadowym, jeżdżąc swoją Hondą CRF, Barbera zaliczył poważną glebę. Złamał sobie kość piszczelową oraz strzałkową w lewej nodze. Jest już po operacji w Insitituto Universitario Deuxus w Barcelonie, a składał go znany już w świecie wyścigów motocyklowych dr Xavier Mir. Zawodnik Pramac Team dostał tytanową płytkę oraz kilka śrub.
Barbera w ciągu tygodnia ma zacząć pierwsze, lekkie ćwiczenia fizyczne, ale dr Mir sądzi, że rehabilitacja zajmie od 4 do 6 tygodni. To z kolei oznacza, że zawodnik Pramac Team nie pojedzie w najbliższy weekend na torze Laguna Seca, a następne rundy na Indianapolis (19. sierpnia) oraz w Brnie (26. sierpnia) stoją pod znakiem zapytania. Szkoda, bo Barbera zaczął notować coraz lepsze wyniki. Ostatnio po raz pierwszy wystartował z 1. rzędu i jak sam powiedział „w minionych trzech wyścigach mogłem cieszyć się, że jechałem i walczyłem z zawodnikami fabrycznymi, aby osiągać najlepsze z możliwych pozycji.” Nie wiadomo jeszcze, czy zespół Ducati Pramac zdecyduje się na kierowcę zastępczego.