Po co budować Nikena Turbo? Bo można.
Yamaha Niken to wyjątkowy motocykl. Sami nie wiedzieliśmy, czy mamy go lubić czy nie, aż do momentu, gdy zabraliśmy go na kręte, górskie drogi. Tam przekonaliśmy się, że trójkołowy Niken ma sens. Dziwimy się jednak, dlaczego wciąż nie powstały jakieś szalone, customowe wersje Nikena. Przecież on jest tak nietypowy, że aż prosi się o zabieg customowy.
Wiemy, że pracuje nad nim legendarny, polski warsztat Game Over Cycles. Tymczasem z drugiej strony świata przybywa do nas zupełnie inna informacja. Australijski warsztat Trooper Lu’s Garage zbudował Nikena Turbo!
Po co dodawać turbosprężarkę do trójkołowego motocykla? Tylko dlatego, że można. Turbina znalazła się przed tylnym kołem, a układ wydechowy to Akrapovic. Poza tym w przednim zawieszeniu znalazły się wkłady KYB, a nadwozie otrzymało przyciągający wzrok, piaskowy kolor. Ile to ma mocy? Niken Turbo wypluł na hamowni 148 KM, a więc o 33 więcej, niż seryjny. Ale to ma potencjał do driftów!
Kot czy szrot?