Co bardziej Wam się kojarzy z marką Monster Energy – napój energetyczny, czy hostessy w czarno-zielonych ciuchach? Te panie bardzo szybko stały się integralną częścią wielu zawodów w sportach motorowych, a szczególnie w amerykańskim Supercross. Jeżeli wydaje Wam się, że te dziewczyny muszą się tylko atrakcyjnie ubrać i uśmiechać do każdego obiektywu, to w zasadzie macie rację. Trzeba jednak wspomnieć, że to wcale nie taka łatwa robota, uczestniczyć w tylu imprezach, zawsze na nogach, zawsze z uśmiechem…
Dla uatrakcyjnienia całej zabawy, w USA zorganizwano Miss Monster Energy Cup 2012 czyli konkurencję na najładniejszą hostessę. Poznajcie trzy finalistki: Mayra Tinajero, Crystal Cunningham, Ashleigh Fisher. Która według Was powinna wygrać?