Choć oficjalnie sezon World Superbike dobiegł już końca, za kulisami wciąż sporo się dzieje. Zawodnicy testowali w tym tygodniu na hiszpańskim torze Motorland Aragon, organizatorzy ogłosili zmiany przepisów, a zespoły potwierdziły kolejne roszady.
Dwudniowe testy w Aragonii zakończyły się wczoraj. Autorem najlepszego czasu, na oponie kwalifikacyjnej, został Loris Baz z fabrycznej ekipy Kawasaki. Jego zespołowy kolega, świeżo upieczony mistrz World Superbike, Tom Sykes, także zamierzał wziąć udział w teście, jednak wkrótce po dotarciu do Hiszpanii musiał wrócić do Anglii. Powód? Jego żona, Amie, zaczęła rodzić! Sykes oficjalnie zakończył więc sezon z tytułem z pewnością jeszcze ważniejszym, niż mistrzostwo WSBK, tytułem… taty!
Drugi czas testów uzyskał Jonathan Rea, który już kilka tygodni temu, w Jerez, wrócił na tor po swojej wrześniowej kontuzji nogi z Nurburgringu. Irlandczyk zostaje w ekipie Hondy na kolejny sezon, podobnie jak Leon Haslam, który w Aragonii był od Rea o ponad sekundę wolniejszy.
Trzeci był Chaz Davies z Ducati. Włoski producent potwierdził przy okazji, że za jego fabryczny zespół w przyszłym roku odpowiadać będzie włoska firma Feel Racing, która przez lata wystawiała dla Ducati ekipę w World Superbike w przeszłości. Ostatnie sezony dla Feel Racing to starty w WSBK pod banderą BMW. Francis Batta, który w tym roku wystawiał fabryczne motocykle Panigale, najprawdopodobniej przeniesie swoją ekipę Alstare do British Superbike.
Wielkim nieobecnym w Aragonii był także trzeci w klasyfikacji generalnej tego sezonu Sylvain Guintoli. Francuz poddał się jednak operacji kontuzjowanego w połowie roku barku i na torze ponownie zobaczymy go dopiero po nowym roku. Model RSV4 kolejny raz przetestował jednak wciąż obolały Marco Melandri. Nowy zawodnik Aprilii w WSBK przejechał ponad sto okrążeń, kończąc testy z czasem o sekundę wolniejszym niż wynik Baza.
Testy w Aragonii utrudniała dość niska temperatura i silny wiatr, ale większość zespołów pod koniec listopada będzie miała jeszcze jedną okazję, aby przetestować swoje motocykle. Zawodników czekają bowiem trzydniowe jazdy w Jerez. Rezultaty najszybszego, Baza i najwolniejszego z testującej szóstki, Haslama, różniły się o zaledwie 1,6 sekundy, dlatego trudno wyciągać z wyników testów daleko idące wnioski.
Nowe przepisy
Organizatorzy cyklu World Superbike potwierdzili także kolejne zmiany przepisów. Już w przyszłym roku zniknie sesja Superpole, którą zastąpi dwuczęściowa kwalifikacja wzorowana na formacie znanym z MotoGP. Niedzielny harmonogram ma być bardziej kompaktowy, a wyścig skrócone o dwa okrążenia w przypadku deszczu. Wprowadzone zostaną także – znów wzorem MotoGP – punkty karne. Komisja Superbike spotka się 10 grudnia, kiedy potwierdzone zostaną ostateczne wersje przepisów sportowych i technicznych, z zamiarem wprowadzenia stabilnych, wieloletnich regulacji od roku 2015.
Zespołowe roszady
Kolejne zespoły World Superbike potwierdzają też swoje składy. Włoch Michel Fabrizio dołączy do Sheridana Moraisa w ekipie Grillini Kawasaki (motocykl EVO). Z kolei rosyjska ekipa Yakhnich Motorsport poinformowała wreszcie oficjalne o swoim awansie do WSBK razem z MV Agustą. W WSBK zespół wystawi jednego zawodnika. Dwóch kolejnych zobaczymy w World Supersport. Najważniejszą informacją ostatnich dni jest jednak chyba dołączenie Eugene’a Laverty do zespołu Fixi Crescent Suzuki. Irlandczyk liczył na przedłużenie umowy z Aprilią w barwach jednej z satelickich ekip, ale ostatecznie postawił na Suzuki licząc, że da mu to w dłuższej perspektywie szansę awansu do MotoGP.