Lider klasyfikacji generalnej World Superbike, Irlandczyk Jonathan Rea sięgnął po już swój drugi w tym sezonie dublet. Zawodnik Kawasaki wygrał oba niedzielne wyścigi czwartej rundy World Superbike w holenderskim Assen.
Pierwsza szóstka na mecie obu wyścigów wyglądała identycznie. Rea, po zaciętej walce, pokonał reprezentującego Ducati Chaza Daviesa, podczas gdy przed własnymi kibicami trzeci był debiutant, ubiegłoroczny mistrz Supersportów, Michael van der Mark. Na finiszu drugiego wyścigu Holender widowiskowo pokonał Leona Haslama. Parę piątych miejsc zgarnął zespołowy kolega Rea, znów szybki po starcie i wolniejszy na finiszu Anglik Tom Sykes, za którym na metę wpadał Jordi Torres.
„To był niesamowity dzień – przyznał zwycięzca, który po dublet sięgnął także podczas drugiej rundy w Tajlandii. – Przed weekendem byłem pod dużą presją, ponieważ wszyscy mówili, że to mój ulubiony tor, ale po prostu cieszę się, że sprostałem zadaniu.”
Dzięki sześciu zwycięstwom, po ośmiu wyścigach Rea prowadzi w tabeli z przewagą aż 50 punktów nad Haslamem i 67 nad Daviesem, podczas gdy Sykes traci do zespołowego kolegi aż 102 oczka. Do końca sezonu pozostało jednak jeszcze dziewięć rund, czyli 18 wyścigów i 450 punktów do zdobycia.
Drugie zwycięstwo z rzędu w klasie Supersport, po zaciętej walce i zderzeniu w ostatniej szykanie, wywalczył lider tabeli, Turek Kenan Sofuoglu, który na ostatnich metrach pokonał Francuza Julesa Cluzela. Podium uzupełnił Brytyjczyk Kyle Smith. Wyścig Superstock 1000 wygrał Lorenzo Savadori na Aprilii. Piąta runda World Superbike odbędzie się za trzy tygodnie na włoskim torze Imola.