Tom Sykes i Sam Lowes mogą już w niedzielę, na rundę przed końcem sezonu, sięgnąć po tytuły w World Superbike i World Supersport. Czy już we Francji poznamy mistrzów świata?
Trzynasta i przedostatnia runda World Superbike odbywa się w ten weekend na słynącym z niskich temperatur i kapryśnej pogody torze Magny-Cours, na którym mimo zapowiadanej kiepskiej aury atmosfera w niedzielę może być jednak wyjątkowo gorąca.
Sam Lowes jest bowiem o krok o sięgnięcia po tytuł mistrza świata klasy Supersport. Jeśli wyścig wygra w niedzielę broniący tytułu Turek Kenan Sofuoglu na Kawasaki, dosiadający Yamahy Anglik potrzebował będzie jedynie jednego punktu. Jeśli Sofuoglu nie stanie na najwyższym stopniu podium, były podopieczny Bogdanki nie musi w ogóle dojeżdżać do mety. „Jeśli będzie sucho, pojadę tak jak zawsze i będę walczył o wygraną, ale jeśli spadnie deszcz, podejdę do rywalizacji z głową” – zapowiada Lowes.
Nieco trudniejsze zadanie czeka w ten weekend Toma Sykesa, który broni objętego niedawno prowadzenia w klasyfikacji generalnej klasy Superbike. Ubiegłoroczny wicemistrz świata ma 23 punkty przewagi na Eugenem Laverty i oczko więcej nad drugim zawodnikiem Aprilii, Sylvainem Guintolim, który prowadził w tabeli przez większość sezonu.
Jeśli chce świętować mistrzostwo już w niedzielę, zawodnik Kawasaki będzie musiał powiększyć swoją przewagę w tabeli aż o 27 oczek, a to – szczerze mówiąc – wydaje się mało prawdopodobne, choć nie niemożliwe! Rok temu zwycięstwami we Francji podzielili się właśnie Sykes i Guintoli, co zapowiada zaciętą walkę.
Teoretycznie szansę na tytuł ma jeszcze Marco Melandri, ale 42 punkty straty do Sykesa sprawiają, że Włoch będzie mógł na Magny-Cours puścić wodzę fantazji i pójść na całość. W końcu nieoficjalnie mówi się, że kontrakt z Aprilią na sezon 2014 Marco ma już w kieszeni. Blisko przesiadki na Ducati jest z kolei drugi z zawodników wycofującego się po tym sezonie zespołu BMW, Chaz Davies. Bez matematycznych szans na tytuł Walijczyk może okazać się w niedzielę czarnym koniem.
Ciekawe jak przed własnymi kibicami poradzi sobie Jules Cluzel, który za rok wróci najprawdopodobniej do Moto2 w barwach debiutującej w MŚ motocykli, znanej z Formuły 1 ekipy Caterham. Na zupełnie nowym dla siebie torze wystartuje w kolei Toni Elias na Aprilii. Jak szybko Hiszpan nauczy się nowej trasy?
Na torze znów zabraknie kontuzjowanych specjalistów od jazdy w deszczu: Lorisa Baza z Kawasaki, Jonathana Rea z Hondy (obaj mimo kontuzji przed weekendem przedłużyli swoje umowy z zespołami na kolejny rok) oraz Leona Camier (zastąpi go 8-krotny MŚ Endurance, Vincent Philippe). W tym sezonie swoja starty zakończył już także Carlos Checa, którego z akcji wyeliminowała kontuzja miednicy. Jego miejsce w zespole Alstare Ducati na ostatnie dwie rundy zajmie Michele Pirro, kierowca testowy Ducati, który sporą część sezonu spędził zastępując Bena Spiesa w Pramac Ducati. To właśnie Spies i Davies mają największe szanse na dołączenie do Alstare w sezonie 2014.
Pierwszy wyścig Superbike’ów na żywo w Eurosporcie o 12:00, podobnie jak zmagania Supersportów, o 13:30. Drugi wyścig z odtworzenia o 19:00. Eurosport 2 o 14:30 pokaże wyścig Superstock 1000, a po nim, o 15:00, powtórkę pierwszego wyścigu Superbike’ów.