Tom Sykes wygrał suchy sobotni, a Nicky Hayden mokry niedzielny wyścig szóstej rundy World Superbike na torze Sepang w Malezji. Liderem tabeli nadal pozostaje jednak Jonathan Rea. Paweł Szkopek dwukrotnie ocierał się z kolei o punkty.
Były mistrz świata w sobotę był poza zasięgiem, najpierw sięgając po Superpole, a następnie prowadząc niemal od startu do mety i finiszując pięć sekund przed zespołowym kolegą z fabrycznej ekipy Kawasaki, Jonathanem Rea. Podium pierwszego wyścigu uzupełnił wicelider generalki Chaz Davies na Ducati, z kolei czwartym miejscem zaimponował Alex Lowes na Yamasze. Tuż za nim finiszował Davide Giugliano, a następnie duet Hondy, Michael van der Mark i Nicky Hayden. Kolejną niespodzianką było dziewiąte miejsce startującego w zastępstwie i debiutującego w World Superbike Anthony’ego Westa. Niestety, do mety, po wywrotce w połowie wyścigu, nie dojechał Paweł Szkopek.
W niedzielę warunki zmieniły się o 180 stopni, a na mokrym torze tempo narzucał Hayden, który sięgnął po swoje pierwsze zwycięstwo w World Superbike. Za jego plecami zaskakujące tempo narzucił Giugliano, który na finiszu rozprawił się z Reą i Daviesem, podczas gdy piąty był specjalista od takich warunków, West. Paweł Szkopek jechał po piętnaste miejsce, ale przewrócił się w ostatnim zakręcie i finiszował na osiemnastej lokacie. Więcej o starcie Pawła w Malezji przeczytajcie tutaj.
Niespodzianek nie brakowało także w klasie Supersport, w której po zwycięstwo sięgnął Włoch Ayrton Badovini, wyprzedzając faworyta lokalnej publiczności, Fahmiego Khairuddina i Gino Rea. Lider tabeli i obrońca tytułu, Turek Kenan Sofuoglu, finiszował na szóstym miejscu.
Na półmetku sezonu w tabeli Superbike’ów nadal prowadzi Rea, który wyprzedza Daviesa o 42 punkty. Siódma runda World Superbike za dwa tygodnie na torze Donington Park w Wielkiej Brytanii.