Lider klasyfikacji generalnej Jonathan Rea wygrał oba wyścigi siódmej rundy World Superbike na portugalskim torze Portimao.
Pierwszy wyścig upłynął pod znakiem zaciętej walki duetu Kawasaki i zmiennej pogody. Gdy na sześć kółek przed metą nad Portimao spadł deszcz, po opony typu wet zjechali wszyscy poza zwycięzcą z Donington Park, Tomem Sykesem. Brytyjczyk przejechał jeszcze jedno okrążenie na slickach, ale następnie także pojawił się w alei serwisowej. Były mistrz świata stoczył na finiszu ostry pojedynek z liderem serii, Jonathanem Rea, ale popełnił błąd nad przedostatnim kółku i musiał zadowolić się drugą lokatą, finiszując przed Chazem Daviesem na Ducati.
Drugi wyścig, przy idealnej pogodzie, to już ucieczka Rea po dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie i czwarty dublet. Za plecami lidera o drugie miejsce walczyli Sykes i czwarty w pierwszym wyścigu Davide Giugliano na Ducati. Były mistrz świata spadł jednak na ósme miejsce z powodu problemów technicznych, co awansowało na trzecią lokatę – i pierwsze podium od rundy w Aragonii – Leona Haslama na Aprilii, który po wywrotce ukończył pierwszy wyścig na dwunastej pozycji.
W tabeli Rea wyprzedza Sykesa aż o 124 punkty, a więc niemal pięć zwycięstw, podczas gdy do końca sezonu zostało już tylko sześć rund, a więc dwanaście wyścigów. Trzeci, ze stratą siedmiu oczek do wicelidera, jest Haslam, który o piętnaście punktów wyprzedza Daviesa.
Po zaciętej walce wyścig klasy Supersport wygrał Francuz Jules Cluzel na MV Aguście, który o niecałe dwie dziesiąte sekundy pokonał trzykrotnego mistrza świata, Turka Kenana Sofuoglu. Podium uzupełnił Amerykanin PJ Jacobsen, który z powodu problemów finansowych dotychczasowej ekipy, w ostatniej chwili przeskoczył z Kawasaki na Hondę zespołu PTR. Mimo zwycięstwa Francuza, w tabeli nadal prowadzi Sofuoglu, wyprzedzając go o czterdzieści punktów na sześć wyścigów przed końcem sezonu.
Ósma runda World Superbike za dwa tygodnie na włoskim torze Misano.