Jonathan Rea wygrał oba wyścigi piątej rundy World Superbike na włoskim torze Imola, wyrównując jednocześnie należący do Carla Fogarty’ego rekord 59 zwycięstw w MŚ tej klasy.
Irlandczyk zdominował pierwszy wyścig od startu do mety, finiszując przed kolegą z zespołu Kawasaki, Tomem Sykesem oraz Marco Melandrim. Po błędzie w ostatniej szykanie na koniec pierwszej dziesiątki spadł z kolei Chaz Davies, który przed metą zdołał widowiskowo przebić się na czwarte miejsce.
Także w niedzielę, mimo startu z dziewiątego pola, Rea był poza zasięgiem, szybko doganiając prowadzącego Daviesa, a następnie tocząc z nim przez pewien czas wyjątkowo zacięty pojedynek. W drugiej połowie wyścigu Davies był już bez szans. Podium uzupełnił Sykes, podczas gdy z walki odpadł Melandri, który zderzył się z van der Markiem. W tabeli przewaga Rea nad Daviesem wynosi już 47 oczek.
Na Imoli oficjalnie karierę zakończył Turek Kenan Sofuoglu. Pięciokrotny mistrz świata klasy Supersport mimo kontuzji postanowił zaliczyć we Włoszech pożegnalny start. Co prawda zakwalifikował się do wyścigu na trzecim miejscu, ale w niedzielę po honorowym kółku zjechał do boksu i nie wziął udziału w rywalizacji.
Po wywrotce na drugim kółku prowadzący w stawce obrońca tytułu Lucas Mahias wrócił na tor poza pierwszą dwudziestką i ostatecznie przebił się na ósme miejsce. Zacięty pojedynek o zwycięstwo wygrał tymczasem Francuz Jules Cluzel.
Klasę Supersport 300 zdominowała Ana Carrasco, startując z pole position i wygrywając z komfortową przewagą. Za jej plecami doszło do kilku dramatycznych wypadków. W jednym z nich mocno ucierpiał Ukrainiec Nick Kalinin, który po uderzeniu w bandę złamał nogę. Z dobrej strony podczas startu z dziką kartą pokazał się lider mistrzostw Włoch, Kevin Sabatucci, który stanął na najniższym stopniu podium.
W klasie Superstock 1000 zwycięstwem zaimponował startujący z dziką kartą wicelider mistrzostw Włoch kategorii Superbike, Matteo Ferrari. Zawodnik Ducati pokonał Roberto Tamburiniego i Maxa Scheiba.
Szósta runda World Superbike odbędzie się za dwa tygodnie na brytyjskim torze Donington Park.