Zwycięstwem w sobotnim wyścigu na francuskim torze Magny-Cours, Irlandczyk Jonathan Rea z ekipy Kawasaki przypieczętował trzeci z rzędu tytuł motocyklowego mistrza świata serii World Superbike.
Obrońca tytułu minął linię mety aż 16 sekund przed Marco Melandrim. Podium uzupełnił jego zespołowy kolega Tom Sykes, startujący mimo niedawnej kontuzji i operacji palca. Zdobywca pole position nie miał co prawda łatwego zadania, bo wyścig odbywał się trudnych warunkach, na mokrym, a później przesychającym torze, ale ostatecznie nie zostawił rywalom złudzeń, sięgając po dwunastą wygraną w tym sezonie i 50. w karierze. Dzięki niej Rea został pierwszym zawodnikiem w historii WorldSBK, który zdobył tytuł trzy razy z rzędu.
„Brak mi słów – powiedział Rea. – Poświęciłem bardzo wiele aby móc spełnić moje marzenie i zostać mistrzem świata. Teraz dokonałem tego po raz trzeci i nie jestem w stanie wyrazić słowami tego co czuję. Chciałbym podziękować całemu mojemu zespołowi oraz rodzinie, która poświęca się razem ze mną abym mógł spełniać swoje marzenia. Cieszę się także, że wywalczyłem dzisiaj swoje 50 zwycięstwo w WorldSBK.”
Mniej szczęścia miał w sobotę inny zawodnik Kawasaki, Turek Kenan Sofuoglu. Lider tabeli klasy Supersport wywrócił się podczas sesji Superpole i trafił do centrum medycznego. Jutro zabraknie go na polach startowych z powodu kontuzji.
Niedzielny wyścig Superbike’ów tradycyjnie o godzinie 13:00. Wcześniej, o 11:30, wyścig Supersportów. Relacje z obu w Eurosporcie 1.