Pisaliśmy o tym już kilka dni temu, ale Ducati właśnie potwierdziło to oficjalnie: Australijczyk Jack Miller awansuje do fabrycznego zespołu włoskiej marki w sezonie 2021.
25-letni dziś „Jackass” to MotoGP trafił w 2015 roku, nieco kontrowersyjnie prosto z kategorii Moto3, z pominięciem pośredniej klasy Moto2. Australijczyk odnalazł się jednak na ponad 200-konnej Hondzie i już roku później stanął w Assen na najwyższym stopniu podium.
W 2018 roku Miller dołączył do ekipy Pramac Ducati, a rok temu wywalczył ósme miejsce w klasyfikacji generalnej, aż pięć razy stając na podium. Jack pozostanie oczywiście zawodnikiem Pramac Ducati do końca sezonu 2020.
Awans Millera oznacza, że z fabrycznym zespołem pożegna się jeden z jego obecnych zawodników; Andrea Dovizioso lub Danilo Petrucci.
Ten pierwszy, wicemistrz świata z ostatnich trzech sezonów, podobno nie może dogadać się z Ducati w sprawie wynagrodzenia.
Z kolei Petrucci w drugiej połowie poprzedniego sezonu złapał wyraźną zadyszkę i choć jest wielokrotnie „tańszy” niż Dovizioso, to jednak nie daje gwarancji równie dobrych i powtarzalnych wyników.
Obaj rozmawiają też z konkurencją, choć ta oficjalnie temu zaprzecza: Dovizioso z KTM-em, zaś Petrucci z Aprilią.
Pytanie także, kto zastąpi Millera w Pramac Ducati. Kierownictwo Ducati podkreśla, że wbrew plotkom szanse na ściągnięcie Jorge Martina z Moto2 są niewielkie, podczas gdy na horyzoncie jest wielu innych młodych i zdolnych zawodników, jak Włosi; Baldassarri czy Bastianini.