James Toseland wraca na tor, ale w trochę innej formie.
W minionym sezonie Toseland miał pecha. Zaliczył kilka wywrotek, które miały bardzo poważny wpływ na kontuzję nadgarstka, a finalnie sprawa zakończyła się wyrokiem jego lekarzy i rehabilitantów – James nie mógł dłużej ścigać się zawodowo. Dwukrotny Mistrz Świata Superbike musiał odejść w cień, ale swojego związku z motocyklami nie zamierzał kończyć.
Jego słowa znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości – teraz Anglik został mianowany ambasadorem toru Donington Park. Jego zadaniem będzie oczywiście uczestniczenie we wszystkich wydarzeniach na Donington, ale również promowanie toru w trakcie wyścigów na innych obiektach. Jedna z największych imprez, jaka czeka go w najbliższym czasie, to piąta runda WSBK w maju.
James Toseland: „Donington zawsze miało specjalne miejsce w sercach brytyjskich fanów sportów motorowych, jak i zawodników, więc to wspaniałe widzieć, że tor jest tak popularny w kalendarzach wyścigowych na rok 2012.
Jestem podekscytowany widząc, jak tor żwawo odzyskuje swoją pozycję numer 1 jako obiekt sportowy w UK i jestem zaszczycony swoją rolą w sezonie Donington. Mistrzostwa Świata World Superbike na pewno rozkręcą się już do piątej rundy na Donington, co oznacza, że będzie sporo emocji, pojedynków torowych i oczywiście ogromna widownia!”