Dwieście w mieście? Nagranie, które udowadnia, że nie warto…

- Piotr Jędrzejak

Początek sezonu. Motocyklem rzeczywiście jeździ się fajniej niż samochodem. I szybciej…

Sezon właśnie się rozpoczyna. Wyciągamy motocykle z ciemnych zakątków garażu i wyjeżdżamy na drogi. Pierwsze jazdy po zimie niosą ze sobą ryzyko – czasem drogi są jeszcze brudne po zimie, a czasem nasze ciało musi od nowa przywyknąć do jazdy motocyklem. Pierwsza jazda po zimie jednak zawsze udowadnia, że „motocykle to jest to”. Te pierwsze jazdy czasem zachęcają też, aby rozpędzić się trochę mocniej…

Następnie w mediach ogólnotematycznych znajdujemy artykuły, jak to motocyklista pędził „dwieście w mieście” w Kraśniku na początku lutego, czy kilka dni temu w Szczecinie. Można kłócić się, że ponad 200 km/h to jechał radiowóz, który gonił motocyklistę, a jednoślad jednak podróżował wolniej. Być może. Ale i tak było zbyt szybko. Niestety na polskich drogach kilku motocyklistów już straciło w tym roku życie.

Zdecydowanie nie jesteśmy bez grzechu, aby jako pierwsi rzucić kamieniem… Jednak gorąco zachęcamy, aby ścigać się w odpowiednich miejscach (czytaj: tor). Drogi publiczne, tym bardziej w terenie zabudowanym, to zdecydowanie niezbyt trafione miejsce na szybką jazdę. Nawet jeżeli „wiem co robię”, to inni użytkownicy drogi nie zawsze mogą się tym pochwalić.

Pozwólcie, że przytoczymy przykład. Film wprawdzie pochodzi z 2015 roku (gdzieś z Ukrainy), ale z okazji początku sezonu zatacza właśnie kolejne okrążenie w internecie. Widzimy, jak motocyklista o ksywce „Street95Rider” dość agresywnie rozpędza się po starcie spod świateł. Jezdnia jest szeroka i 6-pasmowa, a pole widzenia dalekie i szerokie. Prędkość? Nie trzeba być biegłym sądowym, aby strzelać, że przed hamowaniem Honda CBR600RR pokazała przynajmniej 150 km/h. Kierowca samochodu postanowił zawrócić na podwójnej ciągłej, wcześniej przecinając wszystkie 3 pasy ruchu. Rider mógł zauważyć samochód z daleka, ale zabrakło czasu na reakcję…

Street95Rider miał sporo szczęścia, wyszedł z tego jedynie ze złamaną ręką. Motocykl odbudował. Teraz prowadzi całkiem popularny kanał na YT. Temat przewodni? Szybka jazda i wyścigi uliczne motocyklem.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl