Czy wszystko można już nazwać motocyklem? Oto LM410.

- MotoRmania

Szalony projekt ma również szaloną cenę – 430 tys. zł.

Lazareth LM 410-04

Francuska firma Lazareth stworzyła ten „motocykl” wykorzystując silnik Yamahy R1.  Skoro Yamaha nazwała „Nikena” motocyklem, francuzi postanowili iść dalej i „czterokołową” maszynę też postanowili tak zakwalifikować. Widocznie o tym czy coś jest motocyklem po prostu decyduje producent.  Maszyna waży 400kg, a Ludovic Lazareth, właściciel firmy, zakłada sprzedaż około 10 sztuk. Nie podano danych technicznych, ale przy 400kg silnik z R1 będzie miał do czynienia z dwukrotnie większą masą niż w przypadku Yamahy. Osiągi nie będą zatem przypominać tych z motocykli sportowych, ale w przypadku tego pojazdu chyba nie o to chodzi. Będzie służyć pewnie jako ekspozycja, przed jachtem, w takich miejscach jak Puerto Banus. Tylko czy na pewno jest motocyklem? Czy po prostu quadem z wąskim rozstawem kół :)?

Lazareth LM 410-02

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl