Skuter elektryczny z deklarowanym zasięgiem 50 km: czy Barton Energy 2019 da radę?!

- Piotr Jędrzejak

Skandal. 🙂 Elektryczny Barton Energy nie tylko dojechał do celu, ale zrobił to bez większej zadyszki! Co więcej – wykonał 120% normy!

•  Deklarowany zasięg (wg. producenta): 50 km
•  Zrealizowany cel (wg. zegarka z GPS): 
47,5 km
•  Łączy dystans (wg. zegarka z GPS): 59,2 km
•  (Na finiszu skuter wciąż jechał. Powoli, ale jechał. Wydaje nam się, że 60 km było do zrealizowania, może nawet 61 km.)
•  (Zdecydowanie większą część dystansu [ok. 70%] przejechaliśmy na najwyższym III trybie mocy.)
(Pogoda była raczej bezwietrzna, temperatura powietrza to ok. 29 st. C, a waga kierowcy to 79 kg.)

Barton Energy 2019 (1)

Barton Energy jest motorowerem, a więc jego prędkość jest ograniczona do 45 km/h. Jednak według licznika, skuter rozpędza się do około 60 km/h. Tutaj przydał się zegarek z GPS potrafiący podawać aktualną prędkość, wartości zmierzyliśmy, licznik kłamie – zarówno we wskazaniu prędkości, jak i przebiegu.

47 km/h na liczniku to jakieś xx km/h według GPS.
47 km/h na liczniku to 35 km/h według GPS.

Ponadto Energy wyposażony jest w przełącznik trzech trybów mocy silnika elektrycznego. Każdy z trybów różni się prędkością maksymalną oraz charakterem reakcji na ruch manetką gazu. Zerknijcie na tabelkę z prędkością maksymalną względem trybów mocy z podziałem na wskazania licznika i smartwatcha.

Tryb
mocy
V-max wg.
licznika
V-max wg. 
zegarka z GPS
III60 km/h45 km/h
II47 km/h35 km/h
I33 km/h26 km/h

Skutery elektryczne mają to do siebie, że im bateria bardziej wyładowana, tym osiągi stają się słabsze. To samo miało miejsce w przypadku Bartona Energy. Zamieszczamy więc tabelkę z orientacyjnymi wskazaniami prędkości maksymalnej na III trybie mocy względem przejechanego dystansu:

Pokonany
dystans
V-max na III trybie
wg. 
zegarka z GPS
0-40 km45 km/h
40-50 kmok. 42-38 km/h
50-55 kmok. 40-35 km/h
55-58 kmok. 30-20 km/h
58-60 kmok. 19-15 km/h
Barton Energy 2019 (3)

Podsumowując

Barton Energy jest świetnym motorowerem elektrycznym. Potrafi zajechać naprawdę daleko, bo 60 km to nie-byle-wyczyn. Naładowanie pełnej zajmuje kilka godzin (6-7 godzin wg. producenta), a kosztuje poniżej 2 zł. Do tego warto też wziąć pod uwagę brak potrzeby wymiany oleju, świecy zapłonowej, a rozrusznik (lub kopniak) także nigdy się nie zepsuje, bo go nie ma. Sami potraficie porównać te wydatki do tradycyjnych silników spalinowych.

Jazda elektrykiem jest zupełnie naturalna, a reakcja na ruch manetki jest przewidywalna. Są też trzy tryby mocy.

Pod wszystkimi innymi względami praktycznymi, Barton Energy jest bardzo dobry. Wygodny, obszerny i pewny w prowadzeniu. Ale to temat na osobny test. Jednak już teraz możemy Wam zdradzić, że za 4499 zł, Barton Energy to świetny wybór.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl