WorldSBK na Lausitz – Davies i Rea wygrywają, Szkopek imponuje

- Mick

Powrót serii World Superbike na niemiecki tor Lausitzring upłynął pod znakiem ogromnych emocji, kapryśnej pogody i wielkich nerwów polskich kibiców.

Po suchym piątku sobota przywitała zawodników deszczem, a sesja Superpole odbyła się na przesychającym torze, kibicom fundując nie lada widowisko, a zawodnikom sporą nerwówkę związaną z doborem opon. Pierwszy wyścig był już jednak całkowicie suchy.

Rywalizację zdominował ruszający z pole position Chaz Davies na Ducati, do którego na podium dołączyli Tom Sykes i Nicky Hayden. O pudło walczył także lider tabeli Jonathan Rea, ale zatrzymała go wywrotka spowodowana problemami ze skrzynią biegów.

Dzień później wydawało się już, że i tym razem mimo złych prognoz uda się przejechać suchy wyścig, ale gdy zawodnicy czekali już na polach startowych, nad Lausitz rozszalała się ulewa. Na tyle intensywna, że start opóźnił się o 40 minut, a przez pewien czas w ogóle stał pod znakiem zapytania. Rywalizacja na mokrym, nierównym i śliskim jak lód torze okazała się prawdziwym festiwalem wywrotek. Łącznie było ich aż jedenaście.

Genialnie w trudnych warunkach pojechał Rea, który narzucił nieosiągalne dla rywali tempo, momentami jadąc po dwie sekundy na okrążeniu szybciej od innych. Na mecie za jego plecami niespodzianki na podium w postaci Alexa de Angelisa na Aprilii i Xaviego Foresa na Ducati.

Najwięksi bohaterowie dnia jechali jednak w środku stawki. Pierwszym z nich był Michael van der Mark, który dojechał do mety na ósmej pozycji mimo wywrotki, po której bardzo mocno ucierpiała jego CBR-ka.

Drugim bohaterem był bez wątpienia jedyny Polak w stawce, Paweł Szkopek. Przed weekendem dziesięciokrotny mistrz Polski zapowiadał bardzo ambitnie, że na mokrym torze chce walczyć o zwycięstwo i choć szansy tej pozbawiły go słabe kwalifikacje, to jednak Paweł i tak zaimponował. 41-latek przebijał się w kierunku czołówki niczym błyskawica, objeżdżając takich rywali jak Nicky Hayden czy Alex Lowes na fabrycznej R1, który jeszcze niedawno imponował na mokrym torze Silverstone, sięgając po punkty w gościnnym starcie w MotoGP.

Niestety, na trzy kółka przed metą Paweł zaliczył wywrotkę, ale podobnie jak van der Mark wstał i dojechał do mety. Zamiast dziewiątego miejsca było więc czternaste, ale i tak najlepsze w tym sezonie i dające kolejne punkty. Więcej o Pawle tutaj.

Słodko-gorzki weekend zaliczyli z kolei Polacy startujący w towarzyszącym na Lausitz mistrzostwom świata wyścigom Superbike*IDM. Andrzej Pawelec i Bartek Wiczyński sięgnęli po najlepsze wyniki w sezonie zajmując jedenaste miejsce w klasie Superstock 1000 odpowiednio w pierwszym i drugim wyścigu, podczas gdy Irek Sikora zaliczył w sobotę wywrotkę, która w niedzielę wyeliminowała go z jazdy. Startujący z dziką kartą w klasie Superstock 600 Patryk Kosiniak w sobotę był dziesiąty, ale w niedzielę finiszował na świetnym, piątym miejscu. W najbliższy weekend „Kosa” powalczy na Hockenheim o zwycięstwo w pucharze Yamahy R6. Zresztą więcej o nim wkrótce w osobnym materiale.

Kolejna runda WorldSBK za dwa tygodnie na torze Magny-Cours we Francji.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl