World Superbike w Portimao – Zapowiedź

- Mick

Kto wyjdzie górą z niedzielnych pojedynków podczas zaplanowanej na ten weekend, ósmej rundy motocyklowych mistrzostw świata World Superbike na spektakularnym, portugalskim torze w Portimao?

PolePositionTravel

Relację napędza Pole Position Travel

Rok temu zwycięstwami w Portugalii podzielili się Marco Melandri i Eugene Laverty, podczas gdy ostateczny mistrz świata i obecny lider tabeli, Tom Sykes, tylko raz stanął na podium i to na jego najniższym stopniu. Czy w niedzielę taka sytuacja może się powtórzyć?

Sykes jest obecnie w życiowej formie, choć jest też wciąż nieco osłabiony z powodu kontuzji nadgarstka, jakiej nabawił się miesiąc temu w Malezji. Dwa tygodnie temu nie przeszkodziła ona jednak Brytyjczykowi w sięgnięciu we włoskim Misano po swój trzeci dublet w tym sezonie. Sykes w dominującym stylu wygrał tam oba wyścigi mimo wysokich temperatur. To właśnie zużycie opon i niska przyczepność przy wysokich temperaturach były w ostatnich latach głównym problemem Kawasaki, ale wygląda na to, że zieloni zrobili pod tym względem spore postępy.

W końcu dwa tygodnie temu tuż za plecami Sykesa oba wyścigi zakończył jego zespołowy kolega, Francuz Loris Baz, który ma już tylko dwa punkty straty do drugiego w tabeli Sylvaina Guintoli. Czy faktycznie upały nie robią już na Kawasaki wrażenia? Jest duża szansa, że przekonamy się o tym w niedzielę, bowiem prognozy przewidują bardzo gorący weekend.

W ostatnich dwóch latach obrońca tytułu miał też jednak w Portugalii sporo pecha. Dwa lata temu Sykes musiał wycofać się z jednego z wyścigów po awarii silnika, a w poprzednim sezonie przewrócił się na okrążeniu wyjazdowym i startował z alei serwisowej.

„Odpocząłem po Misano, a mój nadgarstek wraca do siebie – mówi lider tabeli, będący chyba jedynym kierowcą w stawce, który nie jest specjalnym fanem portugalskiej trasy. – Układ toru w Portugalii jest dość ekstremalny jeśli chodzi o współczesne motocykle kategorii Superbike. Mam na myśli nieco przesadzone zmiany poziomów. Mimo wszystko w przeszłości radziłem tam sobie całkiem nieźle, więc liczę na udany weekend.”

Kto pokona Kawasaki?

W Portimao na rękę Sykesowi i Bazowi będzie również z pewnością bardzo długa prosta startowa, na której ich ZX-10R będą mogły rozwinąć skrzydła. Z drugiej strony portugalski tor to także serpentyna długich zakrętów i zmian poziomów, co może być szansą dla innych ekip. Rok temu na podium w drugim wyścigu stanął tutaj startujący niezbyt mocną Hondą Jonathan Rea. Irlandczyk na pudle stawał tutaj zresztą aż siedem razy, więc również ma prawo liczyć na solidny weekend.

„Portimao to tor, po którym bardzo lubię jeździć moją CBR-ką – tłumaczy Rea. – W ostatnich wyścigach mieliśmy trochę problemów z elektroniką, szczególnie jeśli chodzi o hamowanie silnikiem, więc w Portugalii będziemy mogli wrócić do podstaw. Jakiś czas temu zaliczyliśmy tutaj udane, pięciodniowe – wydłużone z powodu deszczu – testy i mamy dobre ustawienia bazowe.”

Głównymi rywalami Kawasaki znów mogą się w ten weekend okazać zawodnicy Aprilii. Sylvain Guintoli jeździ w tym roku równo i solidnie, choć bez fajerwerków, dzięki czemu zajmuje w tabeli wysokie, drugie miejsce. Francuz bardziej niż na gonieniu Sykesa, do którego traci aż 39 punktów, musi skupić się chyba na obronie przed Bazem, nad którym ma tylko dwa punkty przewagi.

Po swoim podwójnym zwycięstwie w Malezji i dwóch trzecich miejscach na Misano, w czołówce znów powalczyć chce również piąty w tabeli Marco Melandri, który ma za sobą trudny i napięty okres w barwach ekipy Aprilia. Były mistrz świata klasy 250 i wicemistrz MotoGP ma 20 punktów straty do czwartego w tabeli Rea, co zapowiada całkiem ciekawą walkę. Melandri wygrywał w Portimao dwukrotnie, ale też dwa lata temu przewrócił się na początku pierwszego wyścigu i nie został dopuszczony do startu w drugim, przez co stracił szansę na sięgnięcie po mistrzowski tytuł.

„Portimao to bez wątpienia jeden z najbardziej ekscytujących torów w kalendarzu – mówi Włoch. – Lubię zmiany poziomów oraz szybkie łuki i jestem przekonany, ze moja Aprilia RSV4 będzie tutaj szybka. Po weekendzie w Misano chcę zrobić kolejny krok i walczyć o zwycięstwa, na które wiem, że nas stać.”

Im nie będzie łatwo

Trudnego weekendu w Portugalii obawiają się nieco zawodnicy Ducati. Chaz Davies i Davide Giugliano podkreślają, że wysokie temperatury i związana z nimi niższa przyczepność asfaltu, odbijają się na ich Panigale dużo bardziej, niż na maszynach konkurencji, dlatego jeśli faktycznie w niedzielę będzie gorąco, zawodnicy włoskiej ekipy nie liczą na zbyt wiele.

„Portimao w przeszłości było dla mnie dość przeciętnym torem jeśli chodzi o wyniki – przyznaje Davies. – Jedziemy tam w lipcu, więc z pewnością będzie bardzo gorąco, a to nie jest dla nas dobra wiadomość. Mieliśmy problemy na Sepang i Misano. Musimy popracować nad poprawą przyczepności przy wysokich temperaturach. Oczywiście, każdy jej szuka, ale wygląda na to, że dla nas jest to większym problemem, niż dla innych. Jeśli go rozwiążemy, możemy sięgnąć po dobry wynik.”

Ciekawe, jak poradzi sobie Suzuki, które choć powinno tracić na długiej prostej startowej, zimową uzyskiwało w Portugalii imponujące czasy podczas testów. „Portimao to tor, na którym najbardziej liczy się zawodnik – mówi Laverty, który na Aprilii wygrywał tutaj dwukrotnie. – Wierzę, że mamy tam szansę na walkę o zwycięstwo, ale z drugiej strony po tym, jak w Misano odnowiłem kontuzję stopy, wciąż nie jestem w stu procentach sprawny.”

Czarnym koniem może okazać się również dosiadający Aprilii Toni Elias, ale podobnie jak Ducati – chyba tylko kiedy będzie chłodniej. Hiszpan nigdy nie ścigał się w Portimao, choć zaliczył tutaj dzień testowy na motocyklu drogowym. Elias właśnie w Portugalii wywalczył jednak w 2006 roku swoje jedyne zwycięstwo w MotoGP, którego wspomnienia mogą go w niedzielę mocno uskrzydlić.

Niedzielne wyścigi na żywo pokaże Eurosport 2. Klasa Superbike wystartuje odpowiednio o 13 i 16, zaś kategoria Supersport o 14:30. W sobotę, również w Eurosporcie 2, o 16 na żywo sesja Superpole.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl