World Superbike – Laverty i Guintoli wygrywają w Australii

- Mick

Reprezentujący Suzuki Eugene Laverty oraz startujący z pole position Sylvain Guintoli na Aprilii podzielili się zwycięstwami w wyścigach pierwszej rundy World Superbike na torze Phillip Island w Australii. W klasie Supersport zaskakująco triumfował Jules Cluzel.

Po starcie pierwszego wyścigu na czele stawki znalazła się ruszająca z pierwszego rzędu trójka w składzie Guintoli, Marco Melandri i Davide Giugliano, jednak czwarty po kwalifikacjach Laverty szybko przebijał się przez grupę pościgową po słabym starcie i w drugiej połowie wyścigu wysunął się na prowadzenie, odskakując nieco duetowi Aprilii. Przed metą Melandri zdołał jeszcze poradzić sobie z Guintolim, podczas gdy Giugliano na swoim Ducati finiszował na czwartej pozycji.

wsb1eugene-laverty32

Laverty na czele – zdjęcia Suzuki

Jeszcze w Aprilii, Laverty wygrał m.in. dwa ostatnie wyścigi poprzedniego sezonu, ale dzisiejsze zwycięstwo w nowych barwach było pierwszym triumfem Suzuki w World Superbike od czterech lat. Niestety, w drugim wyścigu GSX-R zawodnika z Irlandii wyzionął ducha. Awaria silnika w jego motocyklu na piętnastym kółku doprowadziła do przedwczesnego zakończenia rywalizacji z powodu rozlanego na torze oleju. W momencie awarii Laverty walczył o prowadzenie z ostatecznym zwycięzcą, Guintolim, który jednocześnie awansował na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Podium drugiego wyścigu uzupełnili kierowcy Kawasaki, Francuz Loris Baz (w pierwszym wyścigu piąty) i broniący tytułu, siódmy w pierwszym wyścigu, Brytyjczyk Tom Sykes.

wsb1alex-lowes32Oba wyścigi na solidnym czwartym miejscu ukończył Davide Giugliano. Jego kolega z Ducati, Chaz Davies, po słabych kwalifikacjach na mecie był odpowiednio ósmy i siódmy. Drugi w pierwszym wyścigu, Melandri, kilka godzin później wyjechał poza tor w zakręcie Hondy i finiszował na ósmym miejscu. Jonathan Rea z Pata Hondy był odpowiednio piąty i szósty. Fatalny dzień zaliczył typowany na czarnego konia, Alex Lowes, ścigający się mimo kontuzji kostki. Pierwszy wyścig zakończył się dla Brytyjczyka wywrotką. W drugim, zespołowy kolega Laverty’ego popełnił ten sam błąd, co Melandri, wyjeżdżając poza tor i finiszując na trzynastym miejscu.

W generalce Guintoli wyprzedza Baza o dziesięć, a Melandriego o trzynaście oczek. Laverty jest piąty ze stratą szesnastu punktów.

wsb1lavertylowes4

Błąd Lowesa

Awaria silnika w motocyklu Irlandczyka może jednak mieć poważne konsekwencje. O ile Phillip Island to wymagający tor i takie sytuacje w przeszłości zdarzały się tutaj często, o tyle w tym roku każdy z zawodników może zużyć zaledwie osiem silników (tylko sześć dla kierowców EVO). Czas pokaże, czy inżynierowie Yoshimury przesadzili z podkręcaniem jednostki napędowej w pogoni za dodatkową mocą, czy sytuacja z Australii była tylko wypadkiem przy pracy.

Nietypowy przebieg miał także dzisiejszy wyścig kategorii Supersport, której zmagania przerwano po zaledwie ośmiu okrążeniach. Powodem był olej rozlany przez motocykl Irlandczyka Jacka Kennedy’ego. Trzeba przyznać, że zawodnik PTR Hondy miał w Australii gigantycznego wręcz pecha. Na starcie ustawił się bowiem mimo opuszczenia treningów i kwalifikacji z powodu złamania nogi w kostce podczas ostatnich testów. Choć rzutem na taśmę dopuszczono go do startu i z bólem wsiadł na motocykl, tym razem nie dojechał do mety.

wsb1eugene-laverty35Wznowiony wyścig na dystansie pięciu okrążeń szybko zakończył się dla głównych faworytów. Jadący na prowadzeniu i startujący z pole position Kenan Sofuoglu upadł po uślizgu tylnego koła swojego Kawasaki na wyjściu z drugiego zakrętu. Goniący go Michael van der Mark z ekipy Pata Honda niemal w tym samym momencie przestrzelił hamowanie do tzw. południowej pętli i upadł po dramatycznym, opóźnionym hamowaniu tylnym hamulcem.

Pod ich nieobecność, nieco zaskakująco, dramatyczny sprint wyścig wygrał Jules Cluzel na MV Aguście rosyjskiego zespołu Yakhnich, wyprzedzając Keva Coghlana na R6-tce (który po wszystkim przyznał, że pomylił się i myślał, że ma jeszcze jedno okrążenie) i Raffaele De Rosę na PTR Hondzie. Dla włoskiej MV Agusty to pierwszy triumf w wyścigu mistrzostw świata od połowy lat siedemdziesiątych i czasów dominacji Giacomo Agostiniego w wyścigach klasy 500ccm.

Druga z czternastu rund World Superbike odbędzie się dopiero w połowie kwietnia w hiszpańskiej Aragonii.

Wyniki wyścigów z Australii znajdziecie TUTAJ .

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl