MotoGP – Marquez wygrywa w Indianapolis, widowiskowy finisz Rossiego – Relacja i Wyniki

- Mick

Lider tabeli MotoGP, Marc Marquez zdominował Grand Prix Indianapolis, uzyskując najlepsze czasy we wszystkich sesjach treningowych, sięgając po pole position i wygrywając sam wyścig. Ozdobą niedzielnych zmagań był jednak finisz w wykonaniu Valentino Rossiego.

Marquez, który wygrał w tym roku dwa wcześniejsze wyścigi w USA, przez cały weekend nie dawał rywalom najmniejszych szans, w sobotę sięgając po pole position z półsekundową przewagą nad broniącym tytułu Jorge Lorenzo.

W niedzielę prowadzący w generalce zawodnik Repsol Hondy znów miał jednak problemy ze startem i musiał schować się za plecy Lorenzo i Daniego Pedrosy. Podczas wakacyjnej przerwy obaj rywale dochodzili do siebie po kontuzjach obojczyków. Ta Pedrosy wydawała się poważniejsza. Podczas gdy Lorenzo mógł już ostro trenować, Dani musiał odpoczywać, aby pozwolić zrosnąć się złamanej w Niemczech kości.

Z tego powodu, choć 27-latek wygrywał na Indy dwukrotnie, w ten weekend większe szanse dawano Lorenzo i to właśnie on prowadził na początku wyścigu. Marquez szybko poradził sobie jednak z kolegą z zespołu, wyprzedzając aktualnego wicemistrza świata po zewnętrznej w piątym zakręcie. Trzy kółka później lider tabeli zaatakował także obrońcę tytułu, wyprzedzając go podczas hamowania do drugiego łuku.

Nieco zaskakująco, Lorenzo i Pedrosa przez długi czas byli w stanie utrzymywać tempo nowego lidera, z którym kontakt stracili dopiero na ostatnich okrążeniach. Kiedy Marquez wyraźnie przyspieszył i poprawił rekord toru, nie było już jednak na niego mocnych. Przed metą, znów nieco zaskakująco Dani był jeszcze w stanie resztkami sił poradzić sobie z Jorge, sięgając ostatecznie po drugie miejsce.

Prawdziwa walka toczyła się jednak za plecami prowadzących w tabeli Hiszpanów. O czwarte miejsce przez cały wyścig ostro tasowali się Alvaro Bautista i Cal Crutchlow, który otrzymał od Yamahy nowy zbiornik i siedzenie, mające rozwiązać problemy z podsterownością przy pełnym baku. Słabo, po najgorszych kwalifikacjach w tym roku, wyścig rozpoczął co prawda znów trapiony problemami z przodem motocykla Valentino Rossi, ale 9-krotny mistrz świata i zwycięzca tegorocznych zmagań w Assen, na finiszu dopadł rywali i widowiskowo wyprzedził Crutchlowa w ostatniej szykanie.

Chwilę później, w tym samym miejscu, ostry atak na Andreę Dovizioso przeprowadził Nicky Hayden, dla którego Indy było ostatnim domowym wyścigiem w barwach Ducati. Obaj zawodnicy wyjechali z toru, wyskakując ze stromego krawężnika i omal nie wpadli na bandę. Szalony manewr był rewanżem za podobną sytuację z Assen, ale też podobnie jak wówczas, zamieszanie wykorzystał Bradley Smith, który wyprzedził duet Ducati tuż przed metą. Przed Brytyjczykiem, na samotnym siódmym miejscu, nieco poniżej oczekiwań, finiszował Stefan Bradl.

„Nie wystartowałem najlepiej, ale wiedziałem, że najważniejszy będzie finisz – powiedział Marquez. – Jechałem za liderami przez pierwszych dziesięć okrążeń i oszczędzałem opony. Potem zaatakowałem. Jorge był w stanie dotrzymać mi kroku, ale podkręciłem tempo i odjechałem. Świetnie się bawiłem ślizgając tylnym kołem. Zdobyłem cenne punkty i cieszę się z kolejnej wygranej w MotoGP.”

„To był trudny wyścig, ponieważ obie opony bardzo się ślizgały – dodał Pedrosa. – Nie byłem w stanie tego kontrolować i przez cały czas walczyłem o utrzymanie się w siodle. To drugie miejsce jest niesamowite, ponieważ przez całe wakacje musiałem odpoczywać i nie mogłem trenować z powodu leczenia kontuzji obojczyka.”

„Jestem zawiedziony, ale nie dlatego, że nie wygrałem – dodał Lorenzo. – Byłem w stanie utrzymać tempo Marca, ale potem brakowało mi przyczepności. Miałem dobre tempo i chciałem utrzymać drugie miejsce, ale coś dziwnego zaczęło dziać się z tylną oponą i spadłem na trzecią pozycję.”

Dzięki czwartemu w tym roku zwycięstwu, po dziesięciu z osiemnastu wyścigów Marc Marquez powiększył swoją przewagę w tabeli; do 21 nad Pedrosą, 35 nad Lorenzo i aż 58 nad Valentino Rossim.

Emocjonujący wyścig Moto2 wygrał Hiszpan Esteve Rabat, który tuż przed metą wyprzedził prowadzącego niemal przez cały dystans Taakakiego Nakagami. Podium uzupełnił zdobywca pole position i lider tabeli, Scott Redding, który powiększył swoją przewagę nad drugim w generalce i czwartym na mecie, Polem Espargaro, do 26 punktów. Po widowiskowej walce w klasie Moto3 w pełni katalońskie podium zajęli, startujący z pole position Alex Rins, Alex Marquez i wicelider tabeli, Maverick Vinales. Po wczorajszej wywrotce, mocno poobijany lider mistrzostw, Luis Salom, po raz pierwszy w tym roku finiszował poza podium, na piątej pozycji, ale wciąż wyprzedza Vinalesa o dziewięć oczek.

Jedenasta runda MotoGP, Grand Prix Czech w Brnie, odbędzie się już za tydzień.

Wyniki Grand Prix Indianapolis i klasyfikacje generalne znajdziecie TUTAJ .

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl