MotoGP – Drugi dzień testów w Walencji – Hondy najszybsze

- Mick

Zawodnicy Hondy wrócili na tor w Walencji po poniedziałkowym odpoczynku i we wtorek uzyskali najlepsze czasy drugiego dnia ostatnich w tym roku testów MotoGP.

Nowy mistrz świata, Marc Marquez i jego zespołowy kolega, Dani Pedrosa, w poniedziałek odpoczywali po tym, jak ekipa Repsol Honda w niedzielę do bladego świtu świętowała wywalczenie potrójnej korony. Pierwszego dnia testów najlepszy rezultat uzyskał „lekko wczorajszy”, ustępujący mistrz, Jorge Lorenzo, ale we wtorek na torze imienia Ricardo Tormo było już dużo bardziej tłoczno.

Marquez i Pedrosa niemal od razu zabrali się za testowanie nowego modelu Hondy RC213V, zgodnie z nowymi przepisami wyposażonej w zmniejszony z 21 do 20 litrów zbiornik paliwa oraz uniwersalny dla całej stawki, hardware elektroniki firmy Magneti Marelli. Marquez do swojej dyspozycji miał aż trzy motocykle; tegoroczny, przyszłoroczną wersję którą testował już wcześniej w Misano oraz jeszcze nowszy model.

Hiszpan zakończył dzień z najlepszym czasem, 1:30.5, o ćwierć sekundy wolniejszym niż jego sobotni rekord z kwalifikacji i aż o siedem dziesiątych sekundy szybszym, niż najlepszy poniedziałkowy rezultat Jorge Lorenzo.

Ustępujący mistrz także otrzymał do swojej dyspozycji nowy motocykl. Yamaha M1 we wstępnej wersji 2014 wizualnie wygląda identycznie, jak maszyna z tego roku, ale pod owiewkami także kryje mniejszy zbiornik paliwa i jednolite ECU. Choć Lorenzo był tylko o dwie dziesiąte sekundy wolniejszy niż Marquez, zawodnik Yamahy nie wydawał się zachwycony „niewielkimi” zmianami, jakie wprowadzili inżynierowie. „Czekam na większe zmiany podczas lutowych testów w Malezji” – powiedział 26-latek z Majorki.

Co prawda poprawioną wersję M1-ki zachwalał w poniedziałek Valentino Rossi, dzień później dopiero siódmy ze stratą blisko sekundy do Marqueza, to hamowanie wciąż wydaje się słabym punktem Yamahy. Na ten aspekt zwracali uwagę także inni zawodnicy; Aleix Espargaro i Cal Crutchlow. Po dwóch latach na Aprilii CRT, Espargaro po raz pierwszy wsiadł we wtorek na nowy motocykl ekipy Forward Racing. Maszyna wykorzystuje silnik i podwozie z modelu M1 oraz owiewki przygotowane wspólnie z brytyjską firmą FTR. Espargaro powiedział we wtorek dziennikarzom, że na Aprilii mógł opóźniać moment składania się w zakręt i do ostatniej chwili ostro hamować. Po przesiadce na podsterowne Ducati Desmosedici Crutchlow także zaznaczał, że włoska maszyna nie prowadzi się tak dobrze jak M1-ka, za to radzi sobie lepiej podczas hamowania w linii prostej, pozwalając na późniejsze rozpoczęcie hamowania. Inna sprawa, że Desmosedici niechętnie skręca, co Crutchlow także potwierdził, wtórując swoim poprzednikom.

Cal zakończył drugi dzień testów na jedenastym miejscu, za Dovizioso, Iannone oraz Polem Espargaro, który zajął jego miejsce w ekipie Monster Yamaha Tech 3. Brytyjczyk stracił do Marqueza ponad półtorej sekundy, ale nie wydawał się tym faktem specjalnie przejęty. Crutchlow podchodzi o nowego wyzwania z pokorą, dystansem i otwartą głową, których brakowało chyba w jego sytuacji nie tylko Rossiemu, ale również Dovizioso. Zobaczymy, czy takie podejście zaprocentuje… i jak długo Brytyjczyk będzie powstrzymywał się od kontrowersyjnych komentarzy, z jakich słynie. Wielką nadzieją jest dla niego nowy szef Ducati Corse, Gigi Dall’Igna, który zamierza poprawić motocykl przed kolejnymi testami w Malezji, a na jego bazie zbudować następnie zupełnie nową maszynę. Najpierw Włoch zamierza jednak poprawić komunikację pomiędzy zespołem, a siedzibą w Bolonii. Po latach ewolucji, Ducati w końcu postawiło na rewolucję. Czy to zaprocentuje? Dowiemy się niedługo.

Wysoko w pierwszej dziesiątce znaleźli się we wtorek Stefan Bradl i Alvaro Bautista. Obaj dosiadali jednak tegorocznej wersji Hondy. W środę Bautista ma przetestować model 2014 zaopatrzony w zawieszenie Showa.

Ciekawostką był fakt, że szóste miejsce, tuż przed Valentino Rossi, zajął Bradley Smith, testujący podwozie w specyfikacji 2013 (przez cały rok jeździł na ramie 2012). Brytyjczyk był też o pół sekundy szybszy od nowego team-partnera, Pola Espargaro, co zapowiada ciekawy, wewnętrzny pojedynek.

Dopiero trzynasty czas, ze stratą blisko dwóch sekund do Marqueza, uzyskał Nicky Hayden, który po pięciu latach na Ducati przesiadł się na nową, produkcyjną Hondę ekipy Aspara. Były mistrz świata był dużo szybszy, niż dosiadający jej dzień wcześniej Hiroshi Aoyama i był pod wrażeniem nowego motocykla, ale ekipa musiała podobno mocno zmienić najpierw ustawienia, jakie dobrał Casey Stoner podczas krótkich testów na japońskim torze Motegi (on sam był na produkcyjnej Hondzie podobno tylko 0,3 sekundy wolniejszy od własnego czasu na RC213V).

Niestety, do końca roku i swojego formalnego kontraktu Ducati, Hayden musi spuścić zasłonę milczenia, więc jego pierwsze oficjalne komentarze na temat nowego motocykla, poznamy pewnie dopiero w styczniu. Pod koniec stawki uplasował się także Scott Redding, który jednak testował mimo bolesnej kontuzji. Potencjał nowej Hondy wciąż jest więc wielką zagadką.

Podobnie jest z Yamahą ekipy Forward Racing. Choć Colin Edwards chwalił we wtorek silnik, podkreślał jednocześnie, że zespół musi włożyć sporo pracy w ustawienia ECU. Amerykanin narzekał, że strategii opracowanych przez ekipę w tym roku, nie dało się przenieść na maszynę Yamahy, którą zespół otrzymał razem z ustawieniami japońskich inżynierów. Dopiero kolejne testy pokażą, czy setup ten da się łatwo przenieść, czy elektronikę będzie trzeba ustawiać od zera, co może okazać się sporym wyzwaniem. Edwards i Aleix Espargaro zmieniali się na jednej maszynie, ale to Hiszpan był o trzy dziesiąte sekundy szybszy.

Aprilię CRT w specyfikacji 2014 (w garażu PBM UK) przetestował w Walencji Randy de Puniet. Wciąż jest szansa, że Aprilia na przyszły rok połączy siły, albo z ekipą Paula Birda, albo z Iodą. Brytyjczyk nie chce jednak póki co przyjąć niezbyt atrakcyjnej oferty finansowej i czeka na lepszą propozycję ze strony Włochów, więc przyszłość de Puniet wciąż stoi pod znakiem zapytania.

W Walencji do akcji wrócił więc inny Francuz, były mistrz świata klasy 125ccm, Mike di Meglio. Francja to dla organizatorów ważny rynek, ale sytuacja jest dość zabawna. Di Meglio niewiele pokazał w Moto2, a drugą połowę sezonu spędził na poboczu – oficjalnie z powodu kontuzji kręgosłupa z Brna. Choć nie startował w niedzielę w Grand Prix Walencji, nie przeszkodziło mu to testować dzień później maszyny ekipy Avintia – we wtorek był najwolniejszy ze stratą czterech sekund do Marqueza. Czy za rok dołączy do Hectora Barbery?

Dzisiaj zawodników MotoGP czeka ostatni dzień testów w tym roku. Prognozy przewidują deszcz, ale słoneczny poranek zachęcił wielu do wyjazdu na tor. Walencję opuściła już jednak ekipa Yamahy, która zakończyła wczoraj swoje tegoroczne testy. Środowa relacja i czasy już wkrótce.

Wyniki wtorkowych testów w Walencji:

1. Marc Marquez ESP Repsol Honda Team (RC213V) 1m 30.536s (okrążenie 75 z 77)

2. Jorge Lorenzo ESP Yamaha Factory Racing (YZR-M1) 1m 30.768s (58/60) 


3. Dani Pedrosa ESP Repsol Honda Team (RC213V) 1m 30.948s (67/72) 


4. Stefan Bradl GER LCR Honda MotoGP (RC213V) 1m 30.990s (57/60) 


5. Alvaro Bautista ESP Go Fun Honda Gresini (RC213V) 1m 31.208s (41/72) 


6. Bradley Smith GBR Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 1m 31.397s (77/78) 


7. Valentino Rossi ITA Yamaha Factory Racing (YZR-M1) 1m 31.414s (56/57) 


8. Andrea Dovizioso ITA Ducati Team (GP13) 1m 31.661s (55/62) 


9. Pol Espargaro ESP Monster Yamaha Tech 3 (YZR-M1) 1m 31.836s (66/72) 


10. Andrea Iannone ITA Energy T.I. Pramac Racing (GP13) 1m 31.844s (61/68) 


11. Cal Crutchlow GBR Ducati Team (GP13) 1m 32.114s (53/53) 


12. Michele Pirro ITA Ducati Test Team (GP13) 1m 32.473s (47/65) 


13. Nicky Hayden USA Power Electronics Aspar (RCV1000R) 1m 32.576s (76/76) 


14. Yonny Hernandez COL Ignite Pramac Racing (GP13) 1m 32.800s (26/27) 


15. Aleix Espargaro ESP NGM Forward Racing (FTR-Yamaha M1) 1m 32.847s (17/18) 


16. Colin Edwards USA NGM Forward Racing (FTR-Yamaha M1) 1m 33.149s (21/34) 


17. Michael Laverty GBR Paul Bird Motorsport (PBM-ART) 1m 33.672s (32/43) 


18. Randy de Puniet FRA Paul Bird Motorsport (ART) 1m 33.833s (22/37) 


19. Scott Redding GBR Go Fun Honda Gresini (RCV1000R) 1m 34.541s (22/23) 


20. Mike di Meglio FRA Avintia Racing (FTR-Kawasaki) 1m 34.618s (29/42)

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl