Colin Edwards wraca na motocykl – GP Katalonii

- Piotr Jędrzejak

„Powiedziałbym, że jestem teraz w okolicach 90% formy.”

W kwalifikacjach do trzeciej rundy na torze Estoril, spokojnie toczący się Colin Edwards został zmieciony z toru przez motocykl Randy de Punieta. Francuzowi nic się nie stało, a Texas Tornado skończył ze złamanym lewym obojczykiem. W nagrodę dostał tytanową płytkę, 10 śrub, 15 szwów oraz zalecenie od lekarza, żeby nie jechać na GP Francji. Jako, że Colin ma już swoje lata (38), a obojczyk złamał czwarty raz, postanowił posłuchać swojego doktora. Na Le Mans zastąpił go Chris Vermeulen, ale występu nie mógł zaliczyć do najbardziej udanych – po problemach finiszował ze stratą dwóch okrążeń.

Na najbliższej rundzie, na torze Katalonia, Texas Tornado będzie już obecny na motocyklu. Szybka operacja i efektywne leczenie odniosło pożądane skutki:

„Jestem podekscytowany, że wracam, ale prawdopodobnie nie jestem jeszcze w swoich 100%” – mówi Colin Edwards. „Myślałem o tym, żeby pojeździć sobie na moim Boot Camp w miniony weekend, ale zdecydowałem, że jeszcze odpuszczę sobie na kilka dni. W poprzednim tygodniu miałem zdejmowane szwy. Dużo pływałem w tych kilka dni i czuję się dobrze – obojczyk ma pełną ruchomość i nie boli. Powiedziałbym, że jestem teraz w okolicach 90% formy. Nie mogę się doczekać weekendu!”

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl