Wypadek w Nowej Zelandii – motocykl na drzewie

- Piotr Jędrzejak

Wypadek motocyklowy w Nowej Zelandii dla motocyklisty zakończył się w szpitalu, a dla jego motocykla… na drzewie.

Wszystko stało się około 9:20 rano. Motocykl uderzył w rów przy drodze, po czym został wykatapultowany. Przeleciał przez drogę, a miejsce lądowania widzicie. Do wypadku przyjechał ambulans, który zabrał kierowcę w ciężkim stanie do szpitala. Obecna była też policja i póki co nie zostało potwierdzone, co było przyczyną. Pewne jest, że nie uczestniczyły w nim żadne inne pojazdy, więc winy upatrywać można w zbyt dużej prędkości (patrząc na zdjęcia ciężko dojść do innego wniosku) lub w nieuwadze kierowcy. Policja nie jest też w stanie ustalić, czy motocyklista również poleciał na drzewo – najwyraźniej nowozelandzcy funkcjonariusze nie mają ciekawszych rzeczy do roboty… Motocykl musiał zostać wycięty z drzewa przez służbę drogową.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl