SV650N w powodzi – (nie)rozsądnie?

- Piotr Jędrzejak

Oto przykład, dlaczego czasem warto zawrócić do domu.

Jak na pewno pamiętacie, w ostatnim czasie pojawiło się u nas całkiem sporo wpisów na temat jazdy motocyklem w czasie powodzi (+ niezapomniane Kawasaki w wielkiej kałuży). Wygląda na to, że Wielki Brat nie tylko obserwuje, ale również sam podsyła pomysły! W sugestiach na YouTube wyświetlił się nam kolejny film z powodzi – tym razem na Suzuki SV650N!

Land Rover ochlapuje kierowce SV650 powodzJeżeli wydaje się Wam, że to głupie i że SV nie jest zbyt dobrym motocyklem na takie przygody… Macie rację. No ale facet przecież nie mógł spóźnić się do pracy! Gdy kilka dróg w Las Vegas, którymi chciał jechać, okazało się zalanych, nasz bohater wybrał pobocze. Wszystko szło całkiem nieźle, do momentu, gdy musiał przejechać przez bystro płynący wzdłuż asfaltu strumień. Facet nie wpadł niestety na to, że tyle wody mogło wypłukać trochę dno i… wpadł po całe przednie koło! Gdyby pecha było mało, to silnik zaczął pracować na jeden cylinder. No ale skoro z SV-ki stała się prawdziwa, jednocylidrowa offroadówka 325 ccm, trzeba jechać dalej!

Najbardziej hardkorowe momenty zaczynają się w okolicy 3:50, ale obejrzenie całego video na pewno nie zaszkodzi. W końcu warto wiedzieć, czego nie robić. Albo do czego jest zdolne Suzuki SV650…

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl