Art of the Machine: Roland Sands, motocykle i totalny mindf*ck

- Piotr Jędrzejak

Nie do końca wiemy, co Roland Sands brał przed stworzeniem tego klipu, ale chyba powinien zmienić lekarza. Albo dilera.

Na pewno znacie Rolanda i jego warsztat RSD, więc nie będziemy Wam przybliżać jego customowej twórczości. Przybliżymy Wam za to jego najnowsze dzieło, a jest nim klip „Art of the Machine”, co można przetłumaczyć jako „Sztuka z Maszyny”. No i rzeczywiście, motocykle posłużyły tu jako materiał do stworzenia krótkiego, filmowego dzieła sztuki. A dzieła sztuki mają to do siebie, że często są (bardzo) pokręcone – w tym przypadku trochę jak w kalejdoskopie. Jeżeli zastanawiacie się, jak brzmi definicja słowa mindfuck, po prostu kliknijcie play.

Sami sobie się dziwimy, ale ten klip jest naprawdę fajny! Ma w sobie coś hipnotyzującego, do tego sprawia, że nie chcemy przestać go oglądać. Dziwne, ale fajne, a muzyka pasuje wręcz idealnie! No i zakochaliśmy się w obracającym się silniku w okolicach momentu 0:50 – najlepszy efekt oglądając pełnym ekranie. Może też powinniśmy zmienić dilera?

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl