Zdjęcia szpiegowskie Suzuki V-Strom 1000 2014!

- Piotr Jędrzejak

Wysoka rozdzielczość zdjęć, a więc sporo szczegółów nowego Suzuki.

Amerykański magazyn Motorcyclist wyszpiegował nowego V-Stroma 1000 w czasie testów w niemieckiej części Alp. Są to przy okazji pierwsze zdjęcia nowego V-Stroma w formie zbliżonej (a wręcz identycznej) do tego, co rzeczywiście znajdziemy w salonach. Do tej pory widzieliśmy wyłącznie motocykl w formie koncepcyjnej, pokazany oficjalnie na targach jesienią 2012 roku.

Nowy V-Strom bazuje na litrowej V-ce znanej już z TL1000, jednak została ona podobno zmodernizowana. Poza jednostką, cała konstrukcja jest zupełnie odmieniona. Zdjęcia są naprawdę dobrej jakości (co trochę podważa teorię o przypadkowym spotkaniu – zresztą, skąd Amerykanie w niemieckich Alpach?), a więc możemy na ich podstawie trochę poteoretyzować. Przede wszystkim rama jest nowej konstrukcji. Całkiem solidnie wygląda też tylna sekcja – można strzelać, że pasażer będzie miał sporo miejsca, a ilość uchwytów zdradza możliwość zamontowania wszystkich trzech kufrów. Zbiornik wygląda na całkiem spory, co zapowiada niezłe możliwości podróżnicze, a przednia szyba wygląda na taką, którą można manualnie zamontować w różnych pozycjach – podobnie jak w nowym DL650. W okolicy zegarów widać też gniazdko 12V. W wersji koncepcyjnej znalazły się też handguardy i osłona pod silnik. Tutaj ich zabrakło, a więc pewnie znajdziemy je w katalogu akcesoriów.

Wysoki prześwit zwiastuje duży skok zawieszenia, które to sprawia wrażenie naprawdę solidnego. Przedni, stylowo-złoty widelec wygląda, jakby posiadał pełną możliwość regulacji. Tylny amortyzator montowany na dźwigienkach ma pokrętło wyprowadzone na zewnątrz – dla lepszego dostępu, jak na prawdziwe turystyczne enduro przystało. Długi, tylny wahacz jest nie tylko atrakcyjny, ale zapowiada przyzwoitą trakcję. Koła to 19″ z przodu i 17″ z tyłu, czyli rozmiary typowe w tej klasie. Za hamowanie odpowiedzialne będą 4-tłoczkowe zaciski Tokico montowane radialnie. Znalazła tam się też obręcz odpowiedzialna za ABS, ale jak zapowiadało Suzuki, nowy V-Strom może otrzymać też kontrolę trakcji. Nie zdziwimy się też, jeżeli na pokładzie pojawi się możliwość wyboru mapy sterującej silnikiem. Z drugiej strony wygląda na to, że przepustnica jest sterowana klasycznie, linkami – strzelamy więc w politykę niższej ceny kosztem takich udogodnień, jak tempomat.

Ciężko stwierdzić kiedy nowy V-Strom pojawi się w salonach, ale jeżeli mielibyśmy obstawiać, to wybieramy ostatni kwartał tego roku i sprzedaż jako model 2014. Jesteśmy też niezmiernie ciekawi, jaki rzeczywiście będzie nowy V-Strom – ciężko nam sobie wyobrazić walkę z KTMem 1290 Adventure, czy nowym R1200GS. Wygląda na to, że Suzuki wystawi tańszą alternatywę w klasie drogich i technologicznie zaawansowanych turystycznych enduro. Nam się ten pomysł podoba!

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl