Ural wypuszcza elektryczny motocykl z koszem!

- Piotr Jędrzejak

Nawet Ural przechodzi na elektryczną stronę mocy.

Na pewno znacie Urale. My piszemy o nich niezbyt często, ale w skrócie – są to „te” motocykle z koszem, które bazują na konstrukcji BMW sprzed wojny, ale mocno je poprawiono. Czasem wychodzą totalnie wypasione wersje. Ale teraz Ural poszedł po bandzie (jeżeli można użyć tego stwierdzenia w odniesieniu do motocykla z koszem). W listopadzie Ural zaprezentował swój prototypowy motocykl z koszem bocznym, o napędzie elektrycznym.

Wyobrażacie sobie elektrycznego Urala? My już tak. Prototypowy elektryk powstał na bazie istniejącego już podwozia cT z napędem na jedno koło. We współpracy z kalifornijskim producentem e-motocykli Zero Motorcycles, na podwoziu Urala zamontowano cały napęd i osprzęt elektryczny. Firma Zero stała za technologiczną stroną zastosowanych rozwiązań, co jest solidną argumentacją aby wierzyć w przyzwoitą jakość motocykla.

Elektryczny Ural z koszem - prototyp 2019 (6)

Dzięki dużej, 3-kołowej konstrukcji, zapakowanie baterii i silnika oraz osiągnięcie korzystnego środka ciężkości nie było większym wyzwaniem. Niespecjalnie ucierpiała także masa własna. Zwykłe Urale ważą na sucho 300-350 kg, tymczasem elektryk waży 373 kg, a jego dopuszczalna masa całkowita to 600 kg.

Jak to zazwyczaj bywa w motocyklach elektrycznych, tak samo tutaj nie ma sprzęgła czy skrzyni biegów. Wystarczy odkręcić i jechać. Jak twierdzą ludzie z Urala: „Przyspiesza naprawdę szybko – jak na Urala”, a my im wierzymy.

Elektryczny Ural z koszem - prototyp 2019 (7)

W prototypowym, elektrycznym Uralu zastosowano jednocześnie dwa zestawy baterii o łącznej aż 19,5 kWh, dlatego ładowanie od 0 do 95% może zająć aż 13 godzin. Maksymalna przetestowana prędkość to 140 km/h, ale zalecana to 105 km/h. Sprawdzony przez Urala zasięg wynosi 165 kilometrów.

Co dalej?

Jak czytamy na stronie Urala: „Firma nie ma aktualnie żadnych natychmiastowych planów aby budować elektryczny motocykl. Decyzja zostanie ostatecznie podjęta na podstawie badania rynku, reakcji klientów oraz opinii ekspertów rynku. Oceniamy, że od podjęcia decyzji o ostatecznym designie, zorganizowanie seryjnej produkcji zajmie nam około 24 miesiące. Wersja produkcyjna będzie miała w sobie najnowsze osiągnięcia z zakresu baterii i ładowania.”

Biorąc pod uwagę pozytywny odzew rynku, coś czujemy, że produkcja seryjna pewnie już jest bardzo poważnie rozważana. Nie chcielibyście modnie wozić się w elektrycznym Uralu z koszem?

Elektryczny Ural z koszem - prototyp 2019 (2)

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl