System bezpośredniej likwidacji szkód – co to jest ?

- MotoRmania

W kwietniu 5 towarzystw ubezpieczeniowych wprowadziło tzw. Bezpośrednią Likwidację Szkód (BLS), która pozwala poszkodowanemu szybciej otrzymać pieniądze z ubezpieczenia, bo wypłacane są one przez jego ubezpieczyciela, a nie ubezpieczyciela sprawcy. Niestety nie zawsze wiadomo, czy w konkretnym przypadku możemy z takiej uproszczonej procedury skorzystać.

W ciągu trzech pierwszych miesięcy działania systemu, skorzystało z niego ponad 5 tys. poszkodowanych. W jaki sposób uproszczona procedura ułatwiła im życie?

Do tej pory formalności związane z odzyskiwaniem pieniędzy za uszkodzenia samochodu lub motocykla, w skrajnych przypadkach, mogły trwać bardzo długo, ponieważ zwrot kosztów naprawy leżał w gestii towarzystwa ubezpieczającego sprawcę wypadku, a nie poszkodowanego. Teraz to wybrane przez poszkodowanego towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym ma wykupione ubezpieczenie OC, wypłaca mu pieniądze.

Procedura bezpośredniej likwidacji szkody trwa z reguły krócej, co wpływa także na skrócenie czasu oczekiwania na zwrot kosztów, np. naprawy pojazdu. Podobny system od dawna (w nieco różniących się wariantach) występuje w wielu krajach europejskich i zazwyczaj jest bardzo pozytywnie oceniany przez ubezpieczonych. Nasz zbliżony jest najbardziej do systemu belgijskiego.

W kwietniu porozumienie BLS w ramach Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) podpisało 8 firm, tj.: Concordia Ubezpieczenia, Ergo Hestia, PZU, Warta, Uniqa, Aviva, Liberty Ubezpieczenia oraz Gothaer (przy czym Aviva i Liberty przystąpiły do BLS -1. lipca, a Gothaer zrobi to w późniejszym terminie).

Polska Izba Ubezpieczeń zadbała też o kampanię informacyjną, w ramach której motywem przewodnim jest hasło: „Stłuczka? Dzwoń do swojego ubezpieczyciela” (www.zglaszamstluczke.pl).

Pojawiły się też pierwsze problemy

Z BLS mogą skorzystać tylko te osoby, które zostały poszkodowane przez sprawcę posiadającego polisę OC w jednej z firm ubezpieczeniowych, które przystąpiły do systemu BLS. Sytuacja ta rodzi pewne niezrozumienie i nieporozumienie przy zgłaszaniu szkody. Poszkodowani nie mają pewności, czy sprawca zdarzenia posiada ubezpieczenie OC w towarzystwie, które podpisało umowę w ramach PIU. Nikt przecież nie ma w głowie listy firm, które funkcjonują w systemie BLS, a tym bardziej nie pamięta o nich w sytuacji stresowej po stłuczce.

Ubezpieczyciele zauważyli tę niedogodność i wprowadzają swoje rozwiązania. Mają tym samym na celu zwiększenie praktyczności i dostępności BLS.

– W trakcie 3 miesięcy od podpisania porozumienia zaobserwowaliśmy pewien problem.  Mianowicie, brak możliwości przyjmowania i obsługiwania wszystkich szkód, w szczególności od osób, które ubezpieczyły się w TU spoza listy wymienionych 8. Chcąc uniknąć nieporozumień oraz zapewnić poszkodowanym większy komfort, postanowiliśmy z dniem 1 lipca br., równolegle do systemu BLS – PIU, uruchomić własną bezpośrednią likwidację szkód, którą nazwaliśmy BLC – Bezpośrednia Likwidacja Concordii – mówi Piotr Adamczyk – Dyrektor Biura Likwidacji Szkód Concordii Ubezpieczenia.

Dzięki takiemu rozwiązaniu wszyscy posiadacze ubezpieczenia komunikacyjnego (AC lub OC) w Concordii mogą oczekiwać, że w przypadku stłuczki ubezpieczyciel zajmie się ich sprawą. Likwidacja szkody w ramach BLC prowadzona jest w oparciu o umowę zlecenia, pomiędzy Concordią a jej klientem. Towarzystwo wypłaca poszkodowanemu należne odszkodowanie i zajmuje się wszelkimi formalnościami związanymi z kontaktem i odzyskaniem wypłaconych środków  od ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia.

Czy takie rozwiązanie się sprawdzi?

– Czas pokaże, będziemy skrupulatnie monitorować sytuację, ale jesteśmy przekonani, że każde działanie, które ułatwia i przyspiesza wypłatę odszkodowania poszkodowanemu w wypadku komunikacyjnym jest pożądane i potrzebne – ocenia Piotr Adamczyk.

Aby skorzystać z systemu BLS, muszą być spełnione poniższe założenia:
– w wypadku wzięły udział nie więcej niż dwa pojazdy,
– ubezpieczyciel sprawcy lub poszkodowanego jest stroną umowy BLS,
– w dniu zdarzenia obowiązywała umowa OC,
– do wypadku doszło na terytorium Polski,
– szacowana wielkość szkody nie przekracza 30 tys. zł,
– nie doszło do szkód osobowych.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl