Czy ciebie też nabrali? Jakie „sztuczki” stosują producenci motocykli?

- MotoRmania

Na łamach Motormanii  pisaliśmy wielorotnie o nieprawidłowościach związanych z oponami, wagą czy mocami silników, właśnie potwierdził to kanał FortNine.

Zrzut ekranu 2020-01-11 o 08.58.36Czy to nie irytujące, że niektórzy producenci podają tylko wartość maksymalnego momentu obrotowego i nie da się policzyć stosunku mocy do masy, inni zaś mają swoje pomysły na interpretacją wagi, a jeszcze inni mają „swoje” obliczenia co do mocy. Opublikowany przed wczoraj materiał naszych kanadyjskich kolegów z FortNine kapitalnie tłumaczy jak jesteśmy robieni „w konia”. To co możemy dodać od siebie to kwestie związane z mocą podawaną – producenci nigdy nie podają mocy silnik an kole, czyli takiej która jest naprawdę istotna, która ostatecznie pcha nas do przodu. Nie tylko dają obliczenia związane z doładowaniem powietrza i uwzględniają maksymalne, teoretycznie wyliczone, optymalne warunki maksymalnej mocy silnika, ale przede wszystkim nie mówią nam ile koni tracimy poprzez przełożenia układu napędowego. Dlatego różnice w deklarowanej mocy na silniku, a tej właściwej na kole mogą być drastyczne. Tymczasem zobaczcie to wartościowe nagranie od FortNine 🙂

 

 

 

 

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl