To będzie weekend Ducati? Zapowiedź GP Austrii MotoGP

- Mick

Motocykliści MotoGP wracają z wakacyjnej przerwy i rozpoczynają drugą połowę sezonu podróżą w nieznane na austriackim torze Red Bull Ring, który w ten weekend wraca do kalendarza mistrzostw świata po 19-letniej przerwie.

Po dziewięciu z osiemnastu wyścigów dwukrotny mistrz MotoGP, Hiszpan Marc Marquez wyprzedza w tabeli broniącego tytułu rodaka, Jorge Lorenzo, aż o 48 punktów, podczas gdy trzeci w generalce, Włoch Valentino Rossi, traci do zawodnika Repsol Hondy aż 59 oczek. Bardzo możliwe, że to jednak nie oni odgrywać będą w ten weekend pierwszoplanowe role.

Motocyklowe mistrzostwa świata wracają do Austrii po 19-letniej przerwie. Na Red Bull Ringu w MŚ wcześniej nie ścigał się nikt, z wyjątkiem Rossiego, który w 1996 roku sięgnął tam po swoje pierwsze podium w klasie 125, a sezon później rozminął ze zwycięstwem o zaledwie cztery tysięczne sekundy. To wcale nie oznacza jednak, że „Doktor” ma nad rywalami przewagę. „Moją jedyną przewagą jest to, że znam drogę… na tor” – żartował jeszcze niedawno 37-letni, najstarszy zawodnik w stawce.

Tuż przed startem dziesiątej rundy sezonu Włochowi z pewnością nie jest jednak do śmiechu, bowiem niemal cała stawka testowała kilka tygodni temu na austriackim torze, a dwudniowe jazdy dały wszystkim jasno do zrozumienia, że Red Bull Ring bardzo mocno sprzyja motocyklom Ducati. Czy włoska marka sięgnie w ten weekend po swoje pierwsze zwycięstwo w MotoGP od sześciu lat? Jest to bardzo możliwe, a Andrea Dovizioso, którego czeka w niedzielę 250. start w MŚ, zrobi wszystko, aby stanąć na szczycie podium. Włoch w MotoGP dokonał tego zresztą tylko raz, w 2009 roku na brytyjskim torze Donington Park.

Red Bull Ring sprzyja Ducati z uwagi na krótkie łuki, długie proste i ostre hamowania, ale takie tory lubi także Marquez. „Przypomina mi amerykańskie Austin” – powiedział niedawno Hiszpan, który przecież jest tam niepokonany od swojego debiutu w MotoGP. Honda cierpi jednak w tym roku na wyjściach z wolnych zakrętów, a do tego fabryczny duet nie brał udziału we wspomnianych testach, więc Marqueza i Daniego Pedrosę czeka w piątek sporo pracy. Mimo testów duże zaległości mają także zawodnicy Yamahy i Suzuki, którzy nie byli w stanie dotrzymać kroku piekielnie mocnym maszynom z Bolonii.

przed gp austrii 2016 (2)

Wszyscy są natomiast zgodni co do innej kwestii. Austriacki tor jest dość niebezpieczny. Stalowe bariery w wielu miejscach znajdują się zbyt blisko trasy, a asfaltowe pobocza są zbyt krótkie i mogą nie uchronić upadających zawodników przed uderzeniem w bandy. Organizatorzy postanowili nawet zmodyfikować nieco i spowolnić ostatni zakręt, ale czy to wystarczy? Oby!

Grand Prix Austrii od piątku na antenie Polsatu Sport News oraz w internecie, na portalu polsatsport.pl. Tydzień później kolejna runda MotoGP, Grand Prix Czech w Brnie.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl